Pałac w Smogulcu to tu niegdyś przyjeżdżały najważniejsze osoby w kraju i naszej części Europy. Przyjeżdżały w gościnę do hrabiego Bogdana Hutten - Czapskiego.
ZOBACZ TAKŻE
Niestety obiekt nie przetrwał do naszych czasów. Dawne wnętrza, którymi przechadzali się dostojnicy można podziwiać na starych fotografiach, które znajdują się w zbiorach Narodowego Archiwum Cyfrowego.
Jak się jednak okazuje blisko sto lat temu w pałacu okazję przebywać mieli nie tylko najważniejsi w kraju ale także i grupa harcerek.
- O wnętrzu niektórych pomieszczeń w smoguleckim pałacu pisały żnińskie harcerki na łamach "Pałuczanina", gazety wydawanej w Żninie.( "Pałuczanin" nr 86, 28.07.1931 i nr 87, 30.07.1931). Harcerski spędzały część wakacji w Smogulcu i miały okazję zwiedzić tamtejszy pałac - wyjaśnia Adam Kusz, znany gołaniecki regionalista.
Regionaliście udało się dotrzeć do relacji harcerek z minionego wieku.
- Kierujemy swe kroki do wysokiego korytarza, który rozszerza się w mały przedpokój, następnie znowu zwęża. Po obu bokach na ścianach wiszą obrazy przedstawiające dawnych rycerzy i ich ponure zamczyska i walki w średniowieczu. W dwóch rogach stoją rycerze w starych zbrojach frankońskich. Po prawej stronie wzdłuż korytarza ciągną się pokoje gościnne. Meble w nich są ciemne. Wchodzimy do pokojów p. hrabiego. Wszędzie spotykamy dużo luster. Oglądamy najpierw salon. Na ścianie w środku wisi duży obraz hrabiego, gdy miał 12 lat, obok mniejsze portrety jego krewnych. Z boku wiszą również małe zdjęcia z jego pokojów, które zajmował w Berlinie. Pod obrazami stoi szafka, na której znajdują się pamiątki przywiezione z podróży w postaci małych wieżyczek, dzwonnic i kościółka. Na prawo od drzwi stoi szafka oszklona z takimi pamiątkami. Meble obite są wzorzystą gobeliną w złotych ramach. Z salonu przechodzimy do przedpokoju prowadzącego do biblioteki. Biblioteka zawiera cenne dzieła polskie, niemieckie, francuskie i angielskie. Z boku znajdują się schodki, którymi wchodzi się na wielki balkon wewnętrzny. Tam również w największym porządku ułożone są książki - pisały harcerki.
Następnie harcerski opisują dwie sale do których prowadziły drewniane schody. - W pierwszej sali na środku ściany znajduje się wielkie lustro kryształowe. Obok lustra stoją świeczniki kryształowe. Na środku sufitu wiszą kopuły również kryształowe. Gdy się je zapali mienią się jak w słońcu - nie kryły zachwytu młode kobiety.
Ich uwagę zwróciło także bogato zdobione biurko. Jak stwierdzają służyło ono zapewne bardziej ozdobie niż spełniało funkcje robocze. - Nad kanapą wisi wielki portret hrabiego w mundurze gwardii cesarskiej.robiony na cześć 80. rocznicy jego urodzin. Przechodzimy do sypialni hrabiego. Łóżko i inne sprzęty zrobione są z drzewa zagranicznego. Tak są gładkie, że robią wrażenie marmuru. Cała jedna ściana również jest z tego drewna. Inne ściany obite są pięknym materiałem. Hrabia ma tu dużo pamiątek w postaci palm. Jest palma polska, włoska i z ziemi świętej. Na środku sypialni stoi leżanka. Obok sypialni mieści się łazienka - opisywały.
Harcerki miały okazję zobaczyć także pałacową jadalnie. - Na środku stoi stół nakryty białym obrusem, na około krzesła. Obite są skórą we wzory. Nad kredensem wisi duży obraz z amorkiem zrywającym róże. Po drugiej stronie wisi taki sam obraz - relacjonowały.
Kobiety zwróciły uwagę także na kominek w przedpokoju. Co ciekawe jak wynika z relacji z 1931 roku był on w opinii harcerek "staroświecki".
Polub nas na fb
ZOBACZ TAKŻE
Odszedł Janusz Rewiński
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?