Rolnicy z Podkarpacia blokują granicę polsko-ukraińską. Czekają na rozmowy z rządem
W czwartek rano, rolnicy z Podkarpacia zablokowali granicę polsko-ukraińską w Medyce i Korczowej. Protest, który potrwa 48 godzin, ma na celu zwrócenie uwagi rządu na niewdrażane uzgodnienia.
Protest na granicy polsko-ukraińskiej
Rolnicy z Podkarpackiej Oszukanej Wsi podjęli decyzję o zablokowaniu polsko-ukraińskiej granicy w Medyce i Korczowej. Tylko samochody osobowe, busy i autobusy są przepuszczane, co stanowi część protestu mającego potrwać 48 godzin.
Działania protestujących polegają na przechodzeniu przez przejście dla pieszych i blokowaniu samochodów ciężarowych. Rolnicy przepuszczają jedną ciężarówkę na godzinę w ramach swojej formy buntu.
Odcinają się od protestu inne organizacje rolnicze
Nie wszystkie organizacje rolnicze popierają te działania. OPZZ, Solidarność czy Oddolny Ogólnopolski Protest Rolników odcinają się od tej formy protestu.
Rozmowy z rządem i niewdrażane uzgodnienia[/sc]
Rolnicy z Podkarpackiej Oszukanej Wsi czekają na rozmowy z rządem. Według nich, uzgodnienia z rządem podpisane w Jasionce nie są wdrażane.
- Czekamy na obiecane rozporządzenie o dopłatach do zbóż - mówią rolnicy.
Protest ma na celu zwrócenie uwagi rządu na te niewdrażane uzgodnienia i wywołanie konstruktywnej reakcji.
Blokady także na Lubelszczyźnie
W woj. lubelskim blokady zorganizowano przed przejściami granicznymi w Dorohusku i Hrebennem.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?